Koniec października to czas przygotowań do Święta Zmarłych, podczas którego wspominamy naszych bliskich, przyjaciół i znajomych. Jednak nie na wszystkich grobach, 1 listopada zapłoną znicze. To przede wszystkim groby osób samotnych czy bezdomnych. Własnie dlatego zgierski SLD już po raz 3 organizuje akcję pod nazwą Zgierskie Światełko Pamięci, podczas której zapalane są znicze właśnie na opuszczonych grobach.
"Święto Zmarłych to przede wszystkim pamięć. Pamięć o naszych najbliższych, przyjaciołach i znajomych, których już z nami nie ma. Jest jednak wiele grobów, na których znicze nie zapłoną, są to groby osób samotnych czy bezdomnych. Sojusz Lewicy Demokratycznej już po raz trzeci zorganizował Zgierskie Światełko Pamięci, podczas którego zapalamy znicze na opuszczonych grobach" - mówi Łukasz Kubiak, sekretarz SLD w powiecie zgierskim, pomysłodawca akcji
W tym roku pogoda nie dopisała organizatorom akcji, jednak jak sami podkreślają, są zdeterminowani, by pamięć o osobach samotnych czy bezdomnych nie zniknęła, dlatego deszcz nie stanowi dla nich przeszkody.
"Cieszę się, że w tym roku mamy wsparcie radnego Rady Miasta Zgierza Józefa Dziemdzieli, który w akcji bierze udział po raz pierwszy jako radny miejski. Mam nadzieję, że z każdym rokiem w akcji uczestniczyć będzie coraz więcej osób" - stwierdza Łukasz Kubiak "Przygotowaliśmy blisko 100 zniczy, które zostaną zapalone na opuszczonych grobach" - dodaje.
Jak co roku akcja odbywa się w ostatni weekend października, nie inaczej było w tym roku.
"Znicze zostaną zapalone także na innych zgierskich cmentarzach, również na cmentarzu komunalnym przy ul. Konstantynowskiej. Mamy nadzieję, że w kolejnych latach do akcji dołączą również inne zgierskie organizacje i instytucje" - podkreśla Józef Dziemdziela radny SLD w Radzie Miasta Zgierza.
"Dla nas ta akcja ma szczególne znaczenie, ponieważ zapalamy też znicz na grobie naszego kolegi, byłego przewodniczącego SLD w powiecie zgierskim Jerzego Nastalczyka, który sam był osobą samotną" - dodaje radny Dziemdziela.
Dla działączy lewicy pamięć o osobach samotnych i bezdomnych, ale też osobach, których rodziny wyjechały z Polski na stałe, przez co grobami nie ma się kto zajmować, jest szczególnie ważna.
"Pamięć to dziedzictwo, bez pamięci nie ma historii, dlatego trzeba o nią dbać. Nie możemy pozwolić, by zapomniano o tych osobach" - dodała Agnieszka Duszkiewicz-Nowacka, uczestniczka akcji.