Partia to taki kręgosłup, szkielet. W tych wyborach to my, SLD, dowoziliśmy sprawy podstawowe – bez nas zebrać 300 tysięcy podpisów byłoby trudno. To samo, kiedy trzeba szybko poinformować o czymś 320 powiatów. Taką mieliśmy rolę. Ale prawdziwy potencjał jest w ruchach społecznych.
To ruchy miejskie, stowarzyszenia, fundacje, fora dyskusyjne, które mają choć w części lewicowe według nich poglądy, które generują społeczną energię. Lewica bez oparcia się na ludziach o różnych poglądach nie będzie istniała.
Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu
Krytyka Polityczna, 28 lipca 2020 r.