- Po skandalicznej i głupiej wypowiedzi premiera Morawieckiego, że ta choroba minęła, ludzi będzie trudno zmobilizować - mówił Włodzimierz Czarzasty.
- Polacy i Polki się do tej sytuacji przyzwyczaili. Ja siedziałem przez dwa miesiące w domu wiosną, bo się po prostu bałem. Potem były wakacje, ludzie mieli dosyć siedzenia w domu i te czynniki się wszystkie na to nałożyły. Teraz trzeba się bardzo zdyscyplinować i realizować te zalecenia - przekonywał wicemarszałek Sejmu.
Czarzasty wyraził też przekonanie, że "politycy powinni dać przykład" a Sejm powinien wrócić do obostrzeń - m.in. do hybrydowego trybu prowadzenia obrad parlamentu.
- Jak była dyscyplina tych zachorowań było mniej - zaznaczył lider SLD.