Dowody w tej sprawie oceni sąd. Nie będę ręczył za Romana Giertycha, bo go nie znam. Nie jest też bliski mojej formacji, nie jest nam po drodze. Jednak forma jego zatrzymania budzi wątpliwości. Można było wezwać go do prokuratury i przeprowadzić normalne czynności, nie trzeba było urządzać spektaklu dla mediów z zakuwaniem w kajdanki. Takie wydarzenia w czasach PiS miało już miejsce w związku z Barbarą Blidą.
Marcin Kulasek, poseł
Polskie Radio 24