Słowa Tadeusza Rydzyka są haniebne. Pokusą może być zjedzenie czekolady, pójście na imprezę lub zerwanie się z ostatniej lekcji w szkole. Jeżeli ktoś uważa, że pokusą jest kilkuletnie dziecko i pokusą jest zgwałcenie tego dziecka, to po prostu ma nie po kolei w głowie. Coś takiego w sferze publicznej nie powinno paść nigdy, aczkolwiek nie czuję się zdumiona tym, że słyszymy tak haniebne sformułowania z ust Tadeusza Rydzyka, który już nie raz udowodnił, iż odnosi się z pełną pogardą do wszystkich tych, którzy nie są jego wyznawcami i jednocześnie broni księży pedofilów.
Anna-Maria Żukowska, rzeczniczka Lewicy